Beata Tokarz

Dotychczas nazywana rzeką nieszczęścia, teraz wynoszona jest na piedestał turystycznego potencjału. Mowa o Odrze. - Musimy ją wykorzystać - mówią zgodnie samorządowcy i liczą, że zarobią na turystach.

Mały dobosz, ławeczka z Klemem, wzlatujący orzeł i winiarka Emma - pomnikowy plan Zielonej Góry na ten rok jest ambitny. - Wreszcie pojawiły się naprawdę ciekawe pomysły - cieszy się Andrzej Toczewski, dyrektor muzeum i szef społecznej komisji pomnikowej.

Klamka już zapadła. Gorzowski szpital trzeba przekształcić w spółkę i to jak najszybciej. Inaczej... bankructwo zajrzy w oczy województwu lubuskiemu. Tylko co zrobić z gigantycznym długiem?

Atrakcji turystycznych mamy w bród. A niestety, marnujemy czas i papier, produkując kiczowate foldery. Sami stwórzmy nowy spis miejsc, które warto zobaczyć w naszym regionie.