"To wszystko" nie miało jakiegoś wyraźnego początku. Owszem, wezbrało na sile 31 marca, gdy stanęłam po stronie dwóch uczennic, które poczuły się ofiarami nietolerancji. Opublikowały na prywatnym blogu zdjęcia, na których się niby erotycznie obejmują. Taka kreacja, zabawa artystyczna - pełno tego w internecie.
Pani wychowawczyni, pedagog i wicedyrektor stwierdziły, że to "niegodne reprezentowanie szkoły". Postawiły ultimatum: albo usuwają zdjęcia albo szukają innej szkoły.
Veröffenlichung/ data publikacji: 21.06.2010