Bartosz Turlejski

Diabeł tkwi w szczegółach
ŚWINOUJŚCIE. W Forcie Gerharda na wyspie Wolin przedstawiciele branży turystycznej z Niemiec i Polski zastanawiali się jak przedłużyć sezon turystyczny nad Bałtykiem.
Jak zachęcić turystę do przyjazdu nad Bałtyk w chłodne jesienne lub zimowe dni? Przedstawiciele branży zdradzili wiele interesujących pomysłów. Czasami diabeł tkwi w szczegółach. Bardzo ciekawie opowiadał o tym Matthias Scheibe, członek zarządu Związku Turystyki Rugii, właściciel firmy doradczej marcon - marketing & controlling.

Kurier Szczeciński, 05.10.2010, s. 1

Wyspa ksenofobów i rasistów?
Rozdmuchane swastyki
ANTYPOLSKIE plakaty neofaszystowskiej partii NPD po niemieckiej stronie Uznamu, znaki Polski Walczącej wymalowane w Kamminke, swastyki na świnoujskim fitness-klubie należącym do Niemca, czarnoskóry mieszkaniec Świnoujścia pobity przez rasistę… Gdyby zebrać tytuły prasowe z ostatnich lat mogłoby się wydawać, że polsko-niemiecka wyspa Uznam to raj dla ksenofobów i rasistów. Czy tak rzeczywiście jest?

KIEDYŚ woził armaty i amunicję dla Wermachtu, a później jeden z mieszkańców Międzywodzia używał go w lesie do transportu drewna. Ciągnik „Famo bokser” wyprodukowany w okresie międzywojennym przez Niemców we Wrocławiu służył niemieckim żołnierzom w Świnoujściu.

Integracja Polski z Niemcami rodzi się w bólach. Widać to świetnie na przykładzie przygranicznych miejscowości np. Świnoujścia. Z jednej strony polscy i niemieccy urzędnicy realizują transgraniczne inwestycje, spotykają się podczas uroczystości, starają się rozwiązywać problemy i dyskutują o współpracy, z drugiej – w życiu towarzyskim mieszkańców przygranicznych gmin przełomu nie ma. Prawdziwa, głęboka integracja jest wtedy, gdy dochodzi do spotkań przy kawie i ciastku i rozmawia się o sprawach osobistych. Jeżeli tematem rozmowy są np.