Ten dobrze opłacalny mit o wielokulturowym Wrocławiu zawiera w sobie jednak dwa niebezpieczne złudzenia. Po pierwsze, sugeruje, że "fajnie jest być wielokulturowym". Ulegli mu między innymi Jerzy Sawka i Michał Syska, kiedy wskazali na to, że Wrocław nie jest wielokulturowy, bo miasto nie różni się od innych pod względem poziomu rasizmu, ksenofobii i postaw obywatelskich.
Otóż miasta naprawdę wielokulturowe - jak Londyn, Paryż, Amsterdam, Nowy Jork - z reguły odnotowują więcej konfliktów etnicznych, narodowych, religijnych i kulturowych niż jednorodne.
Veröffenlichung/ data publikacji: 19.12.2011