Dariusz Barański

Erika Steinbach, ustępująca szefowa niemieckiego Związku Wypędzonych, stwierdziła "Wypędzeni mają prawo powrócić w ojczyste strony". Dr Matthias Lehmann* odpowiada jej, jak na landsberczyka przystało: "A któż im broni? Prawdziwi wypędzeni mają dziś ponad 75 lat i cieszą się, jeśli siły pozwalają im na podróż w rodzinne strony. A powrót? - co za niedorzeczność".

Na rok przed wyborami samorządowymi badania sondażowe dla "Gazety" przeprowadziła firma Millward Brown SA. Pytaliśmy nie tylko o preferencje wyborcze, ale również o ocenę jakości życia w mieście i o sprawy bardzo lokalne. Między innymi również o zdanie gorzowian na temat budowy nowego urzędu miasta. Okazuje się, że aż 74 proc. badanych mówi stanowczo "nie" inwestowaniu w całkiem nowy obiekt ratusza. Za taką inwestycją opowiedziało się jedynie 18 proc.*

Skąd właśnie w Gorzowie tak duże skupisko Romów? Największe w województwie lubuskim, bo w Gorzowie mieszka około stu rodzin. To wynik akcji osiedleńczej na przełomie lat 50. i 60. Dziś w ramach "Tygodnia z Papuszą" wykład dr. Piotra Krzyżanowskiego.

Właśnie wszedł na ekrany kin film "Papusza" nakręcony przez Krzysztofa Krauze i jego żonę Joannę Kos-Krauze. Gorzowskie kino Helios planuje 25 listopada pokaz specjalny, taką uroczystą "drugą premierę" z udziałem aktorów, producentów i twórców filmu.
Film "Papusza" to pokazana z niezwykłą urodą opowieści o losach romskiej dziewczyny, która jako jedyna z taboru nauczyła się czytać i pisać (płacąc za to piśmiennej Żydówce kradzionymi kurami), co z czasem zaczęła uważać za swoje przekleństwo.