wybory parlamentarne 2011 - Parlamentswahlen Polen 2011

Jarosław Kaczyński w poniedziałek w audycji TVP2 „Tomasz Lis na żywo” wprowadził do kanonów polskiego dziennikarstwa (sam krótko ten zawód wykonywał) nowy standard. Mam nadzieję,że się nie przyjmie. Szanowny prezes PiS rugał bowiem red. Lisa (nie pytany o to) za poziom tygodnika „Wprost”, którego szefem jest tenże redaktor, zarzucając mu jednocześnie służbę na rzecz niewłaściwej opcji oraz strach (tchórzostwo?) przed Niemcami. Momentami Lis był uczniem, a Kaczyński nauczycielem.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości ponownie podkreślił, że Erika Steinbach jest jedyną osobą na zagranicznej scenie politycznej, która zasługuje na zostanie w Polsce persona non grata
- Jeżeli to co piszą o sprawie polskie media się potwierdzi, to będziemy występować na drogę prawną, aby uzyskać sprostowania - zaznaczył Jarosław Kaczyński mówiąc o reakcjach niemieckojęzycznej prasy na jego książkę.

Auf den letzten Metern, in den letzten Tagen vor der Parlamentswahl am Sonntag, hat Oppositionsführer Jaroslaw Kaczynski die deutsche Karte aus dem Ärmel gezogen. Erst ging es gegen die Bundeskanzlerin: "Ich glaube nicht, dass die Kanzlerschaft Angela Merkels das Ergebnis reinen Zufalls war", orakelte der Konservative Kaczynski.
Auf Nachfragen von Journalisten zog er sich jedoch auf seine bewährte Strategie zurück, die da lautet: Ich weiß was, aber ich verrate es nicht. Merkel wolle eine „weiche Unterordnung“ Polens unter deutsche Großmachtinteressen.

Liebe zur Heimat, Hass auf die Nachbarn: Im polnischen Wahlkampf setzt Jaroslaw Kaczynski auf ein bewährtes Mittel - er schürt die Angst vor den Deutschen. Kanzlerin Merkel rückt er dafür in die Nähe der Stasi und unterstellt ihr Großmacht-Ambitionen. Kaczynskis Rechnung könnte aufgehen, in Umfragen liegt er nur noch knapp hinter Ministerpräsident Donald Tusk.